Minikosmetyki na podróż

Jest, udało się, doczekaliśmy! Lato w pełni, a Ty planujesz swoje wakacje. Długie podróże rządzą się swoimi prawami – niektóre z nas je uwielbiają, bo dają nam czas na oddech i są idealnym wstępem do pełnego relaksu gdzieś na plaży, na której nas jeszcze nie było. Chciałoby się rzec – walizka w rękę i w drogę. Gdyby to było takie proste. Zanim jednak osiągniemy ten etap, czeka nas pakowanie i wybór kosmetyków w wersji travel size.

To duża sztuka pomieścić wszystko to, co przyda się nam na wakacjach – tych krótkich i tych dłuższych. Stałyśmy się mistrzyniami w selekcji ubrań i dodatków. W przypadku pielęgnacji nie jest to już tak oczywiste. Nie chcemy na urlopie ograniczać zabiegów pielęgnacyjnych. Chcemy pięknie wyglądać i cudownie pachnieć. W sukurs przyjdą nam kosmetyki w wersji mini – zbawienie dla naszej kosmetyczki, która nijak nie chce zwiększyć swojej objętości.


  1. Pielęgnacja w podróży – letnie niezbędniki pielęgnacyjne w wersji travel size
    1.1. Pielęgnacja w podróży – wszystko zaczyna się od mycia rąk
    1.2. Pielęgnacja w podróży – bądź czysta i pachnąca w każdych warunkach
    1.3. Pielęgnacja w podróży – demakijaż w locie, jak to zrobić dobrze?
    1.4. Pielęgnacja w podróży – świeżość ponad wszystko!

Pielęgnacja w podróży – letnie niezbędniki pielęgnacyjne w wersji travel size

Przedstawiam Wam moją propozycję niezbędnego zestawu do pielęgnacji podczas podróży. Zależało mi na tym, aby wybrać uniwersalne kosmetyki, które spełnią oczekiwania każdej z nas. I co najważniejsze – to produkty unisex, więc Wasi mężczyźni z większości z nich będą mogli skorzystać. Zapakowanie w małe opakowania nie tylko odciążą Waszą kosmetyczkę, ale również okażą się niezbędne, gdy jako środek transportu wybierzemy samolot. Tutaj nie możemy pozwolić sobie na kompromisy, musimy zabrać na pokład tylko albo aż litr kosmetyków, zapakowanych w przezroczyste pojemniczki, o maksymalnej objętości 100 mililitrów.

Minikosmetyki na podróż

Pielęgnacja w podróży – wszystko zaczyna się od mycia rąk

Czyste ręce to podstawa. Wysokie temperatury sprzyjają rozwojowi bakterii, szybciej się pocimy i częściej mamy potrzebę natychmiastowego odświeżenia, a jak wiadomo w podróży, nie zawsze mamy dostęp do bieżącej wody. Chusteczki nawilżające to must have każdego podróżnika. Dobrze znana Wam polska marka Cleanic oferuje wiele rodzajów chusteczek odświeżających. Wybrałam dla Was chusteczki nawilżane z płynem antybakteryjnym o długotrwałym i delikatnie zapachu kwiatów z nutą pomarańczy z serii Clean & Chic do ciała i rąk.

Małe, poręczne opakowanie zawiera 15 sztuk i idealnie mieści się nawet w niewielkiej torebce, czy kieszeni. Są wielofunkcyjne – jeżeli nie masz pod ręką kosmetyku dedykowanego specjalnie do demakijażu twarzy, możesz również użyć tych chusteczek. Podobno spełniają się także w roli awaryjnego antyperspirantu, kiedy w podróży potrzebujesz natychmiastowego odświeżenia.

Świetną alternatywą dla chusteczek odświeżających są oczywiście antybakteryjne żele do rąk, które są moimi faworytami w skutecznym oczyszczaniu rąk. Błyskawicznie, bez użycia wody, z wygodną pompką. Raz, dwa i dłonie są czyste – nieważne, czy jesteś na safari, plaży, czy w amazońskiej dżungli. Bardzo przypadła mi do gustu propozycja żelu do rąk Nivelazione od Farmona. Wybrałam opcję z ekstraktem z bawełny i kompleksem składników nawilżających, bo w czasie podróży moje dłonie jeszcze bardziej niż zwykle się przesuszają.

Z tym problemem świetnie poradzi sobie krem do rąk o intrygującej nazwie Cannabis & Kukui od Evree. Olejek cannabis daje skórze rozkosz nawilżenia, a to wszystko legalnie, jak zapewnia producent. Olejek kukui jest lekiem na podrażnienia. Czego wymagać więcej od kremu do rąk? Tubka 30 mililitrów starcza na długi czas. Na pewno nie zabraknie na niego miejsca w Twojej kosmetyczce.


Spakuj swoją kosmetyczkę, wybierz minikosmetyki na wymarzoną podróż!


Kosmetyki na podróż

Pielęgnacja w podróży – bądź czysta i pachnąca w każdych warunkach

I tutaj przejdę do antyperspirantu z prawdziwego zdarzenia w wersji mini. Marka Garnier stworzyła całą serię 40 mililitrowych antyperspirantów nowej generacji w suchym kremie z serii Neo. Zgrabny aplikator aż zachęca do korzystania z tego antyperspirantu. Wystarczy wycisnąć niewielką ilość suchego kremu i wetrzeć w skórę. Nie zawiera alkoholu, skutecznie działa nawet do 48 godzin i pozostaje niewidoczny na skórze i na ubraniach. Ma świeży, owocowy zapach i co najważniejsze nie ingeruje w zapach Twoich ulubionych perfum. Jeżeli jesteś zwolenniczką wersji bezzapachowej, w serii Neo także znajdziesz coś dla siebie.

Upał daje Ci się we znaki? Czujesz, że Twoja skóra paruje i jedyne czego pragniesz to zanurzyć się w chłodnej toni hotelowego basenu, a do upragnionego celu zostało jeszcze kilka godzin?

Przed wyjazdem zaopatrz się w mgiełkę do ciała lub wodę termalną. Ja wybrałam dla Was moją ostatnio ulubioną serię Bielenda Hydra Care, która jest idealna na lato. Mgiełka o bardzo subtelnym zapachu kokosa i aloesu urzeknie wszystkich amatorów mgiełek, które rozpylone dają orzeźwiającą chmurę nie tylko letniego zapachu, ale również nawilżenia i ukojenia podrażnionej skóry. Woda kokosowa, kwas hialuronowy, sok z liści aloesu i trehaloza, która „pilnuje”, aby woda nie migrowała z naskórka, to samo dobro płynące z natury dla Twojej skóry.


Wakacje? Nie zapomnij o ochronie przeciwsłonecznej, sprawdź niezbędnik wakacyjnych kosmetyków do opalania!


Pielęgnacja w podróży – demakijaż w locie, jak to zrobić dobrze?

Wszystkie wiemy, że demakijaż to podstawa pielęgnacji skóry twarzy. Bez niego na nic zdadzą się zabiegi makijażowe, jeżeli nasza cera będzie zanieczyszczona brudem, kurzem i nadmiarem sebum. Błyskawiczny demakijaż w wersji mini zapewniają chusteczki do demakijażu marki Corine de Farme. To co je wyróżnia na tle pozostałych chusteczek do demakijażu to zawartość mleczka micelarnego. Dzięki nim usuniesz nawet wodoodporne kosmetyki. Jednym ruchem ręki, bez konieczności pocierania, Twoja cera będzie perfekcyjnie oczyszczona.

Chusteczki od Corine de Farme dodatkowo wzbogacone są o ekstrakt z piwonii znanej ze swoich właściwości łagodzących. Funkcjonalne opakowanie za zatrzask zapewnia długotrwałą świeżość i odpowiedni stopień nawilżenia chusteczek.

Szybkie poprawki makijażu do których nie potrzebujesz nawet lusterka? Bibułki matujące również od Bielenda matowią skórę natychmiast po użyciu. Nie ścierają makijażu – wystarczy je przyłożyć do skóry i delikatnie docisnąć, bez pocierania. Likwidują błyszczenie skóry poprzez absorbowanie sebum. Bibułki matujące to świetne rozwiązanie na dyskretne poprawki makijażu, które sprawdzą się zwłaszcza w podróży, ale również na imprezie, czy w pracy.

Pielęgnacja w podróży – świeżość ponad wszystko!

Warto mieć też przy sobie odświeżacz oddechu. Bez dostępu do wody, bez szczoteczki i pasty do zębów doraźnie, ale skutecznie odświeży Twój oddech. 25 mililitrów świeżości – tyle mieście w sobie odświeżacz oddechu marki Beauty Formulas, który, co ważne dla diabetyków, nie zawiera cukru. Odświeżacz w rozpylaczu o smaku mięty likwiduje nieświeży oddech spowodowany piciem, jedzeniem, czy paleniem papierosów. Z tym maluszkiem poczujesz się pewniej i bardziej komfortowo w kontaktach międzyludzkich.

No to w drogę!