Kosmopedia aplikacja na telefon to najmłodsze dziecko portalu Kosmopedia.org, które niedawno miało swój debiut. Aplikacja jest darmowa i w rzetelny sposób, krok po kroku, wyjaśnia znaczenie poszczególnych substancji, które znajdziesz w składach INCI kosmetyków w drogeriach. Dzięki niej za darmo zweryfikujesz skład kosmetyku, pozyskując informacje ze sprawdzonego źródła.
Dowiesz się, co oznacza dana substancja w formule produktu, jaka jest jej funkcja i właściwości. Z aplikacją zbudujesz również swoją własną, prywatną bazę składników aktywnych, których poszukujesz w kosmetykach lub takich, których z jakichś powodów chcesz unikać w produktach do pielęgnacji lub makijażu.
Polecane produkty:
Kosmopedia aplikacja – czym się wyróżnia?
Kosmopedia aplikacja to pierwsza polska aplikacja, która skanuje składy kosmetyków i wraca do użytkownika z informacjami na temat poszczególnych substancji, znajdujących się w recepturze kosmetyku. Opisy substancji aktywnych zostały przygotowane w oparciu o najnowsze dane naukowe. Co najważniejsze znajdują się tam rzetelne informacje. Niepowielane są mity i półprawdy. Każdy składnik omawiany jest z naukowego punktu widzenia. Co znajdziemy w aplikacji Kosmopedia? Opis substancji, ich funkcje w kosmetykach, właściwości oraz działanie na skórę i organizm człowieka. Znajdziemy w niej ponad 30 000 składników, które zostały przeanalizowane zgodnie z najbardziej aktualnymi badaniami naukowymi. Aplikacja została wydana pod patronatem Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Pod względem technologicznym również pojawia się innowacja, ponieważ apka działa na zasadzie rozpoznawania treści w systemie OCR, co oznacza, że wychwytuje substancje wskazane na opakowaniu i je odczytuje. To spora różnica w odniesieniu do dotychczasowych rozwiązań na rynku aplikacji, które sczytywały informacje o składnikach z kodu kreskowego, który jednak służy całkiem czemu innemu. Z kodu dowiadujemy się o cenie czy na przykład o wadze produktu.
System OCR i rozpoznawanie składników z etykiety, a nie z kodu kreskowego, rozwiązuje również podstawowy problem, a mianowicie zmiany receptury kosmetyków. To częsta praktyka wśród producentów, którzy odświeżają swoje formuły, aby poprawić działanie produktu lub wyeliminować składniki, które w najnowszych regulacjach podlegają restrykcjom. W takich przypadkach kod kreskowy się nie zmienia, a lista składników już tak. Inne aplikacje sczytując składniki z kodu kreskowego, powielają błędy, ponieważ w kodzie nie ma najnowszej wersji receptury, natomiast system OCR odczytuje składniki z etykiety, więc skanując etykietę kosmetyku w drogerii, siłą rzeczy będziesz mieć dostęp do najbardziej aktualnej wersji receptury. Warto wiedzieć, że w aplikacji nie znajdziesz reklam ani linków sponsorujących konkretne produkty.
Recenzja kremów Orientana Reishi: Reishi
Kosmopedia aplikacja – jak działa? Odszyfrowujemy składniki kosmetyków
Kosmopedia aplikacja na telefon jest przede wszystkim darmowa i dostępna na telefonach z systemem Android oraz iOS. Odszyfrowujemy składniki kosmetyków za pomocą aparatu w telefonie. Jak to wygląda w praktyce? Sprawdźmy.
- Skan aparatem
To bardzo proste i polega na zeskanowaniu aparatem w telefonie listy składników, która znajduje się na opakowaniu produktu. Jak znaleźć taką listę? Poszukuj wzrokiem słów: “INCI”, “Ingredients”, “Składniki”, “Skład”.
Następnie włącz skaner, naciskając ikonę „Skanuj aparatem” i zeskanuj składniki, przesuwając telefonem po składzie. Możliwe jest również delikatne obracanie opakowaniem w poszukiwaniu innych składników, które producent często wymienia jako te najważniejsze. Aplikacja powiadomi Cię, jeżeli znajdzie kolejne substancje.
Gdy zakończysz skanowanie, przejdź do kolejnego kroku, jakim jest analiza składników – naciśnij “Przejdź do analizy”.
W instrukcji aplikacji Kosmopedia znajduje się wskazówka, aby nie używać do skanowania zdjęć zrobionych telefonem. Jeżeli chcesz przeanalizować skład produktu z strony www, zrób zrzut ekranu listy składników, a analiza wykona się automatycznie. W razie potrzeby istnieje opcja doświetlenia etykiety latarką.
Po kliknięciu w ikonę “Skanuj” zaczyna się skanowanie składników, które chwilę trwa. Gdy jakiś składnik zostaje zeskanowany, pojawia się informacja, ile składników udało się odczytać.
2. Analiza składników
Po zakończeniu skanowania przechodzimy do zakładki „Analiza”. Teraz widzimy, ile składników faktycznie udało się przeskanować. Postanowiłam przeanalizować etykietę kremu do rąk marki Garnier krem do rąk do skóry bardzo suchej regenerujący 100 ml. W moim przypadku za pierwszym razem udało się zeskanować 12 składników. Sortowanie ustawione jest według roli składnika w formule kosmetyku.
Rola składnika – składnik aktywny:
- Allantoin,
- Butter,
- Glycerin (humektant).
Rola składnika – składnik bazowy:
- Alcohol,
- Aqua,
- Dimethicone (emolient),
- Sodium Polyacrylate (emolient tworzy film).
Rola składnika – barwnik kosmetyczny (zabarwiają skórę i produkt kosmetycznych):
- CI 14700.
Rola składnika – zapachowe:
- Citronellol (alergen zapachowy),
- Eugenol (alergen zapachowy),
- Limonene,
- Fragrance.
Przy każdym składniku widnieje strzałka, na którą klikając, przechodzimy do rozszerzonego opisu danej substancji aktywnej. Tutaj widzimy funkcję składnika, a także jej opis. Oto przykłady.
Gliceryna – Kosmopedia podaje, że pełni wiele funkcji:
- pielęgnującą/kondycjonującą włosy,
- humektantową,
- pielęgnującą jamę ustną,
- zapachową,
- pielęgnującą skórę,
- ochronną,
- rozpuszczalnikową,
- regulującą lepkość.
Pochodzenie: syntetyczne, zwierzęce, roślinne.
Dimethicone – posiada również kilka funkcji:
- przeciwpieniąca – tłumi pianę podczas produkcji i zmniejsza tendencję do tworzenia piany podczas użytkowania produktów,
- emolient – natłuszcza, zmiękcza, wygładza i pośrednio nawilża skórę. Działa na powierzchni skóry lub w warstwie rogowej naskórka,
- pielęgnująca skórę – utrzymuje skórę w dobrej kondycji,
- ochronna – ogranicza wpływ szkodliwych czynników zewnętrznych na skórę.
Pochodzenie: syntetyczne.
Jakie właściwości posiadają emolienty? Co to za składniki? Sprawdź: Emolienty
3. Menu
Każdy zeskanowany składnik możemy dodać do „Mojej listy”. W menu aplikacji mamy ikony:
- strona główna,
- analizy,
- szukaj,
- moja lista,
- info.
W kategorii „Analizy” będziemy widzieć swoje przeanalizowanie kosmetyki przez 3 miesiące. W lupce możemy wyszukać konkretne składniki, wpisując ich nazwy z opakowania. W zakładce „Moja lista” zobaczymy składniki, które wcześniej dodaliśmy do naszej listy. To te, których poszukujemy w innych kosmetykach lub których chcemy unikać. Dodając je do listy, będziemy mieć pewność, że aplikacja zaznaczy je dla nas w analizach kolejnych kosmetyków.
Podsumowanie
Po pierwszym użyciu widzę, że obsługa aplikacji jest bardzo intuicyjna, ale też istotne jest dobre oświetlenie etykiety, aby aplikacja zeskanowała jak najwięcej składników. Mnie za pierwszym razem skan odczytał jedynie 12 składników, jednak nie użyłam latarki, więc skan pracował w ciemnych warunkach. Analiza trwała dość krótko, trzeba dosłownie chwilę poczekać, aby dostać listę odszyfrowanych składników. Dobrym rozwiązaniem jest również to, że można powtarzać skanowanie etykiety dowolną ilość razy, aby aplikacja pobrała jak największą liczbę substancji do weryfikacji.
Podoba mi się również to, że na stronie głównej aplikacji dostajemy dostęp do artykułów o kosmetykach, publikowanych na stronie Kosmopedia.org.
Mobilna encyklopedia składników kosmetycznych, jak reklamuje się Kosmopedia aplikacja na telefon, to wiarygodne źródło wiedzy na temat substancji tworzących formuły naszych kosmetyków. W apce znajdują się jasne i zrozumiałe opisy substancji, w których znajdziemy objaśnienie ich działania, do jakiej grupy składników należą, ich rolę w produkcie, a także wpływ na skórę.
Twórcy aplikacji Kosmopedia chcieli oddać w ręce polskich konsumentów pełnowartościowy produkt, który nie byłyby pod wpływem marek kosmetycznych. Jego czysto naukowy charakter sprawia, że otrzymujemy potężną dawkę wiedzy, bez zakłamywania rzeczywistości, co niestety często zdarza się na portalach opisujących jakieś składniki jako szkodliwe, etc. Tutaj dostajemy informacje czarno na białym. Bez żadnych sugestii, same fakty. Dzięki temu powstało obiektywne narzędzie, które pozwala poruszać się w świecie chemii kosmetycznej z otwartymi oczami. Dla osób, które interesują się świadomą pielęgnacją, to doskonała baza poszerzająca dotychczasową wiedzę. Natomiast dla osób początkujących to Święty Graal pielęgnacji – wyjaśnia „chemiczne słówka”, które czasem nawet trudno jest zapamiętać i podaje ich definicje w czytelny i zrozumiały dla każdego sposób.
Choć w sieci istnieje wiele aplikacji, rozpoznających składy kosmetyków, to wśród osób, które szerzej interesują się pielęgnacją, nie wzbudzają zaufania, a wręcz przeciwnie, odstraszają. Nie są polecane z uwagi na powielanie mitów na temat poszczególnych składników aktywnych. Nareszcie mamy polską aplikację, która nie straszy nas użyciem jakiejś substancji i podaje same fakty na temat składników – prosto, jasno i czytelnie. A to od nas zależy, czy będziemy chcieli zastosować produkt z danym składem, czy nie.
Uważam, że edukacyjna strona tej aplikacji jest jej największą zaletą, bo nie tylko uczy za darmo czytać składy, ale przede wszystkim pokazuje, że wszystkie składniki, jakie znajdziemy w kosmetykach na drogeryjnych półkach, są bezpieczne, ponieważ zostały dopuszczone przez prawo UE, które jest jednym z najbardziej rygorystycznych praw branżowych na świecie.
Polecane produkty:
Źródła:
Kosmopedia APP, w: kosmopedia.org, dostępny: https://www.kosmopedia.org/kosmopedia-app/, dostęp: 28.06.2022
